Tak, więc umieściłam blog na Facebook. Będę tam tylko pisać posty, że na blogu czeka nowy post. Pozdrawiam
LINK: https://www.facebook.com/rysunekmanga
niedziela, 28 września 2014
Niedziela i rozpieszczenie artysty w sobie
Niedziela i szkicowanie ciąg dalszy. Niestety ma to związek z pracą,
tak więc nie mogę pokazać. Pokażę wam moją chlubę i inspiracje :3 Moje
chibiaki :D Tak, jakby się ktoś zastanawiał: brakuje mi dwóch. chibi
umbreon i chibi sylveon. Ten pierwszy jest wykonany najgorzej, dlatego
zostawiłam go na sam koniec. A tego drugiego jeszcze nie miałam okazji
kupić.
Umieściłam je w logo bloga.
Każdy potrzebuje inspiracji nieco aby zadbać o siebie podczas pracy. Nie mam tu na myśli tylko zwykłej, choć dobrej, kawy. Czy herbaty jak wolą inni. Ja czasem zrobię sobie domową latte. Jako zapach wokół miejsca pracy uwielbiałam kiedyś produkt firmy Oriflame - taki perfum do pomieszczeń. Cudowny, z kawiarni. Ale od dawna dawna nie ma go :/ Zastąpiłam go zapachem z firmy Avon. To mgiełka róża & czekolada. Naprawdę baaaardzo podobny zapach do tego z Oriflame. Nie wiem czy niemal taki sam. W każdym razie, ja uwielbiam atmosferę kawiarni. Jakbym miała posiedzieć gdzieś na mieście wybrałabym Starbucks. A w domu rozkoszuje się cudownym zapachem, który kojarzy mi się z kawiarnią :3
Naprawdę muszę częściej tu pisać. Będzie mi to służyć, zamiast zamykać się w swoim świecie, sama. Skoro szkicuje, a nie mogę pokazać swojej pracy, pokażę przybory:
Uwielbiam moje ołówki automatyczne. Są oczywiście METALOWE. Są droższe od plastikowych, ale cięższe przez co lepiej leżą w dłoni. No i przede wszystkim trwałe, a nie jak tamte, co psuły mi się po tygodniu częstego używania -.-' Pomarańczowy to 0,5mm a żółty 0,3mm. Zwykle trójki korzystałam do szczegółów, głównie twarzy, ale teraz cały czas go używam. Ma on lepszy wkład. Lepiej go zmazać gumką. Ze zwykłych ołówków to oczywiście firmy Derwent. Gumki, to jedna czarna i jedna Milan (dostępna mała i duża wersja). Ten duży pędzel był zakupiony do zwilżania kredek Inktense (tusz w kredce) lub do rozcierania pasteli. Teraz służy mi świetnie do odgarniania resztek z gumki, gdy coś poprawiam. Naprawdę lepiej to robić nim, niż rozmazywać ręką. Dla zainteresowanych to pędzel z włosia nylonowego Kozłowski nr 24.
Widziałam od dwóch swoich znajonych, które prowadzą bloga, że informują o nowych wpisać na Facebooku. Jedna z nich stworzyła nową "stronę" na FB reklamując bloga. Może i ja tak zrobię? Z ciekawości.
Pozdrawiam wszystkich i naprawdę zalecam rozpieszczać od czasu do czasu artysty w sobie :)
Każdy potrzebuje inspiracji nieco aby zadbać o siebie podczas pracy. Nie mam tu na myśli tylko zwykłej, choć dobrej, kawy. Czy herbaty jak wolą inni. Ja czasem zrobię sobie domową latte. Jako zapach wokół miejsca pracy uwielbiałam kiedyś produkt firmy Oriflame - taki perfum do pomieszczeń. Cudowny, z kawiarni. Ale od dawna dawna nie ma go :/ Zastąpiłam go zapachem z firmy Avon. To mgiełka róża & czekolada. Naprawdę baaaardzo podobny zapach do tego z Oriflame. Nie wiem czy niemal taki sam. W każdym razie, ja uwielbiam atmosferę kawiarni. Jakbym miała posiedzieć gdzieś na mieście wybrałabym Starbucks. A w domu rozkoszuje się cudownym zapachem, który kojarzy mi się z kawiarnią :3
Naprawdę muszę częściej tu pisać. Będzie mi to służyć, zamiast zamykać się w swoim świecie, sama. Skoro szkicuje, a nie mogę pokazać swojej pracy, pokażę przybory:
Uwielbiam moje ołówki automatyczne. Są oczywiście METALOWE. Są droższe od plastikowych, ale cięższe przez co lepiej leżą w dłoni. No i przede wszystkim trwałe, a nie jak tamte, co psuły mi się po tygodniu częstego używania -.-' Pomarańczowy to 0,5mm a żółty 0,3mm. Zwykle trójki korzystałam do szczegółów, głównie twarzy, ale teraz cały czas go używam. Ma on lepszy wkład. Lepiej go zmazać gumką. Ze zwykłych ołówków to oczywiście firmy Derwent. Gumki, to jedna czarna i jedna Milan (dostępna mała i duża wersja). Ten duży pędzel był zakupiony do zwilżania kredek Inktense (tusz w kredce) lub do rozcierania pasteli. Teraz służy mi świetnie do odgarniania resztek z gumki, gdy coś poprawiam. Naprawdę lepiej to robić nim, niż rozmazywać ręką. Dla zainteresowanych to pędzel z włosia nylonowego Kozłowski nr 24.
Widziałam od dwóch swoich znajonych, które prowadzą bloga, że informują o nowych wpisać na Facebooku. Jedna z nich stworzyła nową "stronę" na FB reklamując bloga. Może i ja tak zrobię? Z ciekawości.
Pozdrawiam wszystkich i naprawdę zalecam rozpieszczać od czasu do czasu artysty w sobie :)
sobota, 27 września 2014
Inna strona "własnego sposobu" na rysowanie
Niedawno zrobiłam Digital z Beyblade - tak wiem, mówiłam, że to anime to moje przekleństwo, ale stwierdzam jednak, że nie koniecznie. Tak, niby rysuję głównie to, no i ostatnio pokemony....ale rysując Beyblade chcę rysować wciąż coś innego, lepszego. A rysując swoje własne, wymyślone postacie, nie mam takiego zapału. Więc, to co w rzeczywiści było moim rzekomym przekleństwem, jest drogą do rozwoju. Bo w tym chcę rysować, wiec i to robię. A tak, nie robię nic. Gdzie tu coś złego? Skoro ten temat pcha mnie do progresu, będę tą drogą szła.
Cały czas powtarzam swoim uczestnikom na warsztatach, że korzystajcie z tego sposobu, jaki na was działa. Miałam tu wtedy na myśli głównie sposób rysowania. Technika. Np. patyczaki a bryły. Głowa owalna, czy koło plus trójkąt. I tym podobne. Ale pojęcie "sposób" jest jak widać pojęciem szerszym. Idzie dalej.I to jest tego przykład. Tematyka. Jeśli chcę rysować Beyblade i tylko przy tym się uczę dalszych technik/sztuczek, to nie mam prawa nazywać tego przekleństwem.
(technika głowy: koło + trójkąt)
Przerzutę przy Paint Tool SAI i wyplutę tak:
NASTĘPNA SPRAWA
Miałam tyle pomysłów na działy, ktoś pamięta? Ale wszystko stoi. Głównie też dlatego, że strasza chciałabym już nowy rok, gdzie dostanę wreszcie umowę o pracę :) I do tego czasu dużo czytam. Ale na rysowanie zawsze znajdzie się czas! Moje ostatnie pracki z pokemona:
STRONA
Zastanawiałam się, czy do oferty strony, nie dodać blogów. Ale z tego co patrzyłam, nie znalazłoby to zbyt dużego dla nas zastosowania. W każdym razie ten pomysł pozostawiam z bogu do przemyśleń.
Kochani, wracam do szkiców ;) Następny etap - wektor!
Subskrybuj:
Posty (Atom)